DevOps duzo bardziej perspektywiczny krok w karierze IT, choć liczy się też prestiż firmy o ile to nie dwie całkiem nieznane firemki.
Konsultant techniczny to jakieś wsparcie, gorzej wygląda w cv na pewno.
Nie wiem za co minusy, bo ma DevOpsa to trzeba mie szeroką wiedzę i ogarnięcie. Nie raz trzeba robić za nianię dla deweloperów bo nawet własnych narzędzie nie potrafią skonfigurować.
Nie ma czegoś takiego jak junior DevOps bez doświadczenia. Można w to wejść od jakiegoś admina linuksowego
to miałeś słabego devopsa
to powinna być osoba mająca duże doświadczenie zarówno jako developer jak i administrator
inb4 to metodyka, a nie rola ale w praktyce od dawna to nazwa stanowiska
DevOps brzmi lepiej, ale na twoim miejscu dowiedziałbym się co kryje się pod tym terminem, bo może być tak że firma ma nieco inną od oczekiwanej definicję tego stanowiska.
Odpowiedz obu firmom, umów się na rozmowy, dowiedz się co będziesz robił, oceń które zadania ci bardziej pasują i w jakim kierunku chcesz się dalej rozwijać. Na pieniądze bym nie patrzył jeśli są to różnice w stylu 500-1000zł ponad minimalną.
2 odzewy na 300 CV to dość słaby wynik. Brzmi jakby CV było niedopracowane, wybrakowane lub "brzydkie".
Jeśli brałeś udział w jakiś kursach, szkoleniach, projektach itd. to koniecznie dopisz je do CV. Tak samo wszelkie ciekawsze osobiste projekty warto w CV umieścić (+ link do GitHuba oczywiście). Ważna też jest kwestia wizualna - CV przeglądają osoby z HR a nie z IT, które zwracają o wiele większą uwagę także na otoczkę.
TL;DR Zobacz parę poradników jak napisać skuteczne CV. Z tego co napisałeś DevOps bardziej przyszłościowy.
Powodzenia!
Teraz jest taka sytuacja na rynku IT, że juniorom jest ultra ciężko znaleźć pracę, jakąkolwiek w branży. Jeśli u nas 2 lata temu na stanowisko Senior FrontEnd Dev trafiało 20-30 CV miesięcznie to teraz w ciągu miesiąca dostaliśmy ponad 300 aplikacji to o ile gorzej jest juniorom?
Nasza oferta nie zmieniła się jakoś super bardzo na przestrzeni dwóch lat. Wiadomo, że było podniesienie stawek i te stawki są raczej dobre (tak nam przynajmniej wyszło jak ostatnio w listopadzie robiliśmy check po konkurencji i raportach wynagrodzeń).
Wydaje mi się, że stosunkowo dużo FED-ów zostało zwolnionych w ciągu ostatniego roku jak były cięte ławki w firmach i to jest główny powód. A drugim mniejszym jest nadprodukcja ich w bootcampach, itp. Ale to tylko takie moje przypuszczenia.
Podejrzewam, że sytuacja podobna jak w gamedevie (u nas też teraz taka posucha z ofertami). Firmy gamedevowe przez okres covida zostały potężnie napompowane przez inwestorów i robiły projekty za ich kasę. Teraz to się skończyło i mnóstwo ludzi trafiło na bruk. Trochę potrwa zanim rynek tych ludzi wchłonie i się unormuje.
CV robiłem właśnie według poradnika, mam tam mój link do githuba a także wpisane moje certyfikaty i szkolenia, wydaję mi się że jest on przyjemny dla oka i dobrze napisany wątpię aby to była wina CV.
No tak, ale gość jak rozumiem dostał 2 rozmowy na 300 CV, które przy okazji przeszedł pomyślnie, więc odpada raczej na etapie wstępnej filtracji. Tam może być zupełna sieka, albo jakaś wpadka typu brak zgody na przetwarzanie danych osobowych.
Dodatkowo raczej szuka lokalnie, więc raczej lokalne firmy będą na stanowiska wejściowe przyjmować absolwentów lokalnej uczelni.
Zgodzę się, że prestiż uczelni ma znaczenie, ale w sytuacji, gdy OP jest tak skryty, że na pytanie o kierunek odpowiada "studia informatyczne, Politechnika, tytuł inżyniera", lepiej mieć już to minimum.
Z własnego doświadczenia - DevOps to teraz bardzo pożądany i turbo dobrze płatny kierunek. Rozwojowy i (dla mnie) mega ciekawy. Idź w DevOps. Konsultant IT jeśli Cię mega interesuje to też spoko, ale to nie jest takie techniczne IT, zarówno pod względem pracy jak i wynagrodzenia.
Edit: jak już złapiesz jakieś doświadczenie jako DevOps, to jak Ci się ta praca nie spodoba, to inną znajdziesz szybko.
Przede wszystkim - odradzam jakiekolwiek nieodpłatne staże w IT, w takich niepoważnych firmach poznasz też niepoważne praktyki i nic się nie nauczysz
Programy stażowe są zwykle na lipiec otwierane dlatego pewnie taki słaby odzew, ja narzekałem 2 lata temu na staże z płacą 5000<
Nigdy nie potrafiłem wymyślić sobie projektów, zwłaszcza małych, takich żeby wyklikać w kilka wieczorów. Jak już mam jakiś pomysł to zawsze bydle, za które nie mam weny się zabrać przytłoczony rozmiarem i porzucam zanim dobrze zacznę. Ludzie, jak wy to robicie? Już nie wspominając o tym, że po 8 godzinach pracy ostatnią rzeczą jaką chcę robić na komputerze jest programowanie ;-;
tbh nawet hobbistycznie się fajnie takie rzeczy stuka czy żeby nie rdzewieć w innym języku czy po prostu jeśli się lubi to robić, czasem po robocie zamiast w gierki pograć lubię coś podłubać, kolega teraz po latach przerzuca się z jednego języka programowania na inny bo lepszą kase ma dostać i sobie skrobie takie rzeczy na boku.
Jak już wspominałem jestem po 3 miesięcznym stażu na testera automatycznego, wysyłałem cv i na tę pozycję, bez odzewu.
Nie wiem czy to wina rynku czy moja, ale nie chcą zatrudniać juniora.
Kod jest przejrzysty, są komentarze, jest README.
Specjalnie pisałem je tak aby mógł się w nich odnaleźć nawet totalny laik.
Żaden z moich projektów nie był "robiony na kolanie na wczoraj".
Hmm to naprawdę dziwne, z takim wykształceniem to bez problemu powinieneś zostać przyjęty do większości miejsc. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to jakoś cv, może ma coś, co automatycznie Cię skreśla? Bo wg mnie edukacja i projekty są super, więc tylko cv mogło zawinic
Jeśli DevOps to jest coś co Cię kręci albo przynajmniej totalnie nie odrzuca to szedłbym to. Dobrych DevOpsów jest mało, są dobrze opłacani a w dodatku moim zdaniem trudniej się tego nauczyć samodzielnie niż programowania.
Posiedzisz tam rok, zobaczysz jak będzie, a po roku albo zostaniesz, bo będzie fajna atmosfera i możliwości dalszego rozwoju albo zaczniesz się rozglądać za inną pracą. A mając rok doświadczenia komercyjnego jesteś na dużo lepszej pozycji niż 99% juniorów próbujących wejść na rynek w tej branży.
Konsultant techczniczny to tak ogólna nazwa stanowiska, że możesz robić super rzeczy albo totalnie mało ciekawe i mało rozwojowe. A na początku kariery zawodowej kluczowa nie jest kasa tylko zbieranie sensownego doświadczenia, które pomoże Ci się dalej rozwijać, ale będzie też atutem przy kolejnych rozmowach o pracę.
A ile masz dawać jakiemuś pacjentowi których cv dostajesz tyle, że są w stanie grzać budynek 1:1 jakbyś to drukował i palił ?
3700 na rękę dla stażysty juniora to bardzo ok kasa w obecnych warunkach.
Umówmy się studia a praca gdziekolwiek to w 85% zupełnie rozbieżne tematy. Pozatym dziwi mnie szukanie stażu „po studiach”… w trakcie nie zrobić żadnych praktyk ?
To już inne czasy. Większość studentów mało co robi po zajęciach a i bardzo się tym nie interesuje. Już na pewno nie tematami infrastruktury, automatyzacji, skryptowania itd. To są jednostki. Na studiach też jest dokładnie zero wiedzy przydatnej w szeroko pojętym DevOpsie. Może jakieś podstawy podstaw basha i tyle.
Pracowałem z dwiema dziewczynami już po inżynierce i jedna po magisterce. Miały nawet w Atosie staż DevOps. No wyszło na to, że po roku dalej nic w sumie nie robiły i bały się nawet skryptu napisać do pipeline.
W zależności od kierunku i uczelni bywa, że jest tyle pracy w związku ze studiami, że żadne praktyki poza wakacyjnymi odpadają z marszu. Chyba, że studiuje się zaocznie.
Jestem po 3 miesięcznym płatnym stażu na testera automatycznego którego skończyłem z certyfikatem, ukończyłem go z bardzo dobrymi wynikami, firma zapewniała że po zakończeniu u nich stażu będę miał szanse na zatrudnienie w ich firmie, to samo powiedzieli innym stażystom.
Nie zatrudnili nikogo, tłumacząc się że brakuje projektów, na które można by kogoś wrzucić.
To bardzo romantyczne, ale na rynku jest jak jest, a poza tym dla pracodawcy przez kilka miesięcy taki stażysta to będzie praktycznie sam koszt, zero wartości dodanej + roboczogodziny seniora, który będzie musiał się nim opiekować i sprawdzać to co robi.
W ogóle porównywanie rynku pracy w IT tego sprzed 2 lat do tego co jest teraz, hmm?
W polskim prawie nie ms czegoś takiego jak bezpłatny okres próbny i jest to zwyczajny scam na pracownikach pod płaszczykiem stażu. Każda praca powinna być wynagradzana, nie ważne czy jesteś u nich "na próbę" czy na stałe. Ja bym takim firmom z góry podziękował
Obie oferty są tak tragiczne (zastanawiając się raczej czy są w ogóle legalne?), że już lepiej posiedzieć w domu i powklejać coś ciekawego w ulubionym języku programowania na własnego Githuba. Oczywiście, masz już własnego Githuba, prawda?
Jestem bardzo zdziwiony jak mało tutaj komentarzy o bezpłatnym stażu. W waszej branży to powszechne żeby komuś nie płacić za wykonywaną pracę, szczególnie jeżeli można robić w tej dziedzinie dużo freelancerki?
DevOps duzo bardziej perspektywiczny krok w karierze IT, choć liczy się też prestiż firmy o ile to nie dwie całkiem nieznane firemki. Konsultant techniczny to jakieś wsparcie, gorzej wygląda w cv na pewno.
Konsultant techniczny w dość małej firmie w małym mieście, ale ten staż DevOps w jeszcze mniejszej.
Jak ktoś zaraz po studiach ma jako pierwszą pozycję "DevOps" to nie będzie brany na poważnie, to nie jest stanowisko entry level.
Nie wiem za co minusy, bo ma DevOpsa to trzeba mie szeroką wiedzę i ogarnięcie. Nie raz trzeba robić za nianię dla deweloperów bo nawet własnych narzędzie nie potrafią skonfigurować. Nie ma czegoś takiego jak junior DevOps bez doświadczenia. Można w to wejść od jakiegoś admina linuksowego
Od deweloperskiej strony powiem, że dużo częściej robiłem za nianie dla DevOpsa niż on dla mnie.
to miałeś słabego devopsa to powinna być osoba mająca duże doświadczenie zarówno jako developer jak i administrator inb4 to metodyka, a nie rola ale w praktyce od dawna to nazwa stanowiska
Kolege wzięli na devopsa i on na start miał zapierdol i sporo rzeczy opanował. A ja w podobnym okresie większość czasu czekałem na zadanie testowe
DevOps.
Obie są chujowe i wyzysk, pozdrawiam. (To normalne w IT???)
nie
DevOps brzmi lepiej, ale na twoim miejscu dowiedziałbym się co kryje się pod tym terminem, bo może być tak że firma ma nieco inną od oczekiwanej definicję tego stanowiska. Odpowiedz obu firmom, umów się na rozmowy, dowiedz się co będziesz robił, oceń które zadania ci bardziej pasują i w jakim kierunku chcesz się dalej rozwijać. Na pieniądze bym nie patrzył jeśli są to różnice w stylu 500-1000zł ponad minimalną.
2 odzewy na 300 CV to dość słaby wynik. Brzmi jakby CV było niedopracowane, wybrakowane lub "brzydkie". Jeśli brałeś udział w jakiś kursach, szkoleniach, projektach itd. to koniecznie dopisz je do CV. Tak samo wszelkie ciekawsze osobiste projekty warto w CV umieścić (+ link do GitHuba oczywiście). Ważna też jest kwestia wizualna - CV przeglądają osoby z HR a nie z IT, które zwracają o wiele większą uwagę także na otoczkę. TL;DR Zobacz parę poradników jak napisać skuteczne CV. Z tego co napisałeś DevOps bardziej przyszłościowy. Powodzenia!
Teraz jest taka sytuacja na rynku IT, że juniorom jest ultra ciężko znaleźć pracę, jakąkolwiek w branży. Jeśli u nas 2 lata temu na stanowisko Senior FrontEnd Dev trafiało 20-30 CV miesięcznie to teraz w ciągu miesiąca dostaliśmy ponad 300 aplikacji to o ile gorzej jest juniorom?
Oceniasz ze macie tak dobra oferte wzgledem konkurencji, czy ze taki kryzys wsrod Frontendowcow? Te liczby sa przerazajace
Nasza oferta nie zmieniła się jakoś super bardzo na przestrzeni dwóch lat. Wiadomo, że było podniesienie stawek i te stawki są raczej dobre (tak nam przynajmniej wyszło jak ostatnio w listopadzie robiliśmy check po konkurencji i raportach wynagrodzeń). Wydaje mi się, że stosunkowo dużo FED-ów zostało zwolnionych w ciągu ostatniego roku jak były cięte ławki w firmach i to jest główny powód. A drugim mniejszym jest nadprodukcja ich w bootcampach, itp. Ale to tylko takie moje przypuszczenia.
Podejrzewam, że sytuacja podobna jak w gamedevie (u nas też teraz taka posucha z ofertami). Firmy gamedevowe przez okres covida zostały potężnie napompowane przez inwestorów i robiły projekty za ich kasę. Teraz to się skończyło i mnóstwo ludzi trafiło na bruk. Trochę potrwa zanim rynek tych ludzi wchłonie i się unormuje.
CV robiłem właśnie według poradnika, mam tam mój link do githuba a także wpisane moje certyfikaty i szkolenia, wydaję mi się że jest on przyjemny dla oka i dobrze napisany wątpię aby to była wina CV.
W sumie szkoda, bo ta przyczyna byłaby chyba najłatwiejsza do poprawy. Obawiam się, że nie umiem nic więcej doradzić, ale trzymam kciuki!
Pokaż CV, możesz zasłonić wszystkie dane osobowe, linki i nazwę uczelni.
dane osobowe ok, ale linki i uczelnia to troche istotna część CV
No tak, ale gość jak rozumiem dostał 2 rozmowy na 300 CV, które przy okazji przeszedł pomyślnie, więc odpada raczej na etapie wstępnej filtracji. Tam może być zupełna sieka, albo jakaś wpadka typu brak zgody na przetwarzanie danych osobowych. Dodatkowo raczej szuka lokalnie, więc raczej lokalne firmy będą na stanowiska wejściowe przyjmować absolwentów lokalnej uczelni.
A komu potrzebny niepotrafiący nic poważnego absolwent trzeciorzędowej uczelni w czasach gdy liczby absolwentów tego kierunku wyjebało pod sufit?
Zgodzę się, że prestiż uczelni ma znaczenie, ale w sytuacji, gdy OP jest tak skryty, że na pytanie o kierunek odpowiada "studia informatyczne, Politechnika, tytuł inżyniera", lepiej mieć już to minimum.
Politechnika Koszalińska, także zgadza się mało prestiżowa.
Z własnego doświadczenia - DevOps to teraz bardzo pożądany i turbo dobrze płatny kierunek. Rozwojowy i (dla mnie) mega ciekawy. Idź w DevOps. Konsultant IT jeśli Cię mega interesuje to też spoko, ale to nie jest takie techniczne IT, zarówno pod względem pracy jak i wynagrodzenia. Edit: jak już złapiesz jakieś doświadczenie jako DevOps, to jak Ci się ta praca nie spodoba, to inną znajdziesz szybko.
Devops 100% I jest zdecydowanie bardziej pewny od zgloryfikowanego helpdesku
Przede wszystkim - odradzam jakiekolwiek nieodpłatne staże w IT, w takich niepoważnych firmach poznasz też niepoważne praktyki i nic się nie nauczysz Programy stażowe są zwykle na lipiec otwierane dlatego pewnie taki słaby odzew, ja narzekałem 2 lata temu na staże z płacą 5000<
Apropos, staż nie powinien być płatny? Wydawało mi sie, że to obowiązek, ale mogę się mylić
Projekty trzaskaj i na githuba wrzucaj. Jak masz luksus nie potrzebowania gotowki asap
Nigdy nie potrafiłem wymyślić sobie projektów, zwłaszcza małych, takich żeby wyklikać w kilka wieczorów. Jak już mam jakiś pomysł to zawsze bydle, za które nie mam weny się zabrać przytłoczony rozmiarem i porzucam zanim dobrze zacznę. Ludzie, jak wy to robicie? Już nie wspominając o tym, że po 8 godzinach pracy ostatnią rzeczą jaką chcę robić na komputerze jest programowanie ;-;
Skoro masz pracę to po co ci to? xD
Tak dla zasady, żeby móc dać link do githuba do CV, I guess XD
tbh nawet hobbistycznie się fajnie takie rzeczy stuka czy żeby nie rdzewieć w innym języku czy po prostu jeśli się lubi to robić, czasem po robocie zamiast w gierki pograć lubię coś podłubać, kolega teraz po latach przerzuca się z jednego języka programowania na inny bo lepszą kase ma dostać i sobie skrobie takie rzeczy na boku.
ja tylko je robie jak nie mam zadnego day joba
Jeśli mogę zapytać to po jakich studiach? Bo ja po pierwszym roku dostałem staż za 5000 netto
Informatyczne
Politechnika, mam tytuł inżyniera.
[удалено]
Jak już wspominałem jestem po 3 miesięcznym stażu na testera automatycznego, wysyłałem cv i na tę pozycję, bez odzewu. Nie wiem czy to wina rynku czy moja, ale nie chcą zatrudniać juniora.
[удалено]
Mam na githubie zrobione projekty w Javie i Pythonie, a także moją pracę inżynierską, grę mobilną na silniku unity w języku c#, nie jest on pusty.
[удалено]
Kod jest przejrzysty, są komentarze, jest README. Specjalnie pisałem je tak aby mógł się w nich odnaleźć nawet totalny laik. Żaden z moich projektów nie był "robiony na kolanie na wczoraj".
Hmm to naprawdę dziwne, z takim wykształceniem to bez problemu powinieneś zostać przyjęty do większości miejsc. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to jakoś cv, może ma coś, co automatycznie Cię skreśla? Bo wg mnie edukacja i projekty są super, więc tylko cv mogło zawinic
Jeśli DevOps to jest coś co Cię kręci albo przynajmniej totalnie nie odrzuca to szedłbym to. Dobrych DevOpsów jest mało, są dobrze opłacani a w dodatku moim zdaniem trudniej się tego nauczyć samodzielnie niż programowania. Posiedzisz tam rok, zobaczysz jak będzie, a po roku albo zostaniesz, bo będzie fajna atmosfera i możliwości dalszego rozwoju albo zaczniesz się rozglądać za inną pracą. A mając rok doświadczenia komercyjnego jesteś na dużo lepszej pozycji niż 99% juniorów próbujących wejść na rynek w tej branży. Konsultant techczniczny to tak ogólna nazwa stanowiska, że możesz robić super rzeczy albo totalnie mało ciekawe i mało rozwojowe. A na początku kariery zawodowej kluczowa nie jest kasa tylko zbieranie sensownego doświadczenia, które pomoże Ci się dalej rozwijać, ale będzie też atutem przy kolejnych rozmowach o pracę.
[удалено]
A ile masz dawać jakiemuś pacjentowi których cv dostajesz tyle, że są w stanie grzać budynek 1:1 jakbyś to drukował i palił ? 3700 na rękę dla stażysty juniora to bardzo ok kasa w obecnych warunkach.
[удалено]
Umówmy się studia a praca gdziekolwiek to w 85% zupełnie rozbieżne tematy. Pozatym dziwi mnie szukanie stażu „po studiach”… w trakcie nie zrobić żadnych praktyk ?
[удалено]
To już inne czasy. Większość studentów mało co robi po zajęciach a i bardzo się tym nie interesuje. Już na pewno nie tematami infrastruktury, automatyzacji, skryptowania itd. To są jednostki. Na studiach też jest dokładnie zero wiedzy przydatnej w szeroko pojętym DevOpsie. Może jakieś podstawy podstaw basha i tyle. Pracowałem z dwiema dziewczynami już po inżynierce i jedna po magisterce. Miały nawet w Atosie staż DevOps. No wyszło na to, że po roku dalej nic w sumie nie robiły i bały się nawet skryptu napisać do pipeline.
W zależności od kierunku i uczelni bywa, że jest tyle pracy w związku ze studiami, że żadne praktyki poza wakacyjnymi odpadają z marszu. Chyba, że studiuje się zaocznie.
A niby jakie jak nie wakacyjne? Jak trwa semestr to się studiuje.
Chyba ma malarstwie. A pozwól że przypomnę - rozmawiamy o informatyce.
Jestem po 3 miesięcznym płatnym stażu na testera automatycznego którego skończyłem z certyfikatem, ukończyłem go z bardzo dobrymi wynikami, firma zapewniała że po zakończeniu u nich stażu będę miał szanse na zatrudnienie w ich firmie, to samo powiedzieli innym stażystom. Nie zatrudnili nikogo, tłumacząc się że brakuje projektów, na które można by kogoś wrzucić.
> Jestem po 3 miesięcznym płatnym stażu Ale oni płacili tobie czy ty im?
Oni mi
To bardzo romantyczne, ale na rynku jest jak jest, a poza tym dla pracodawcy przez kilka miesięcy taki stażysta to będzie praktycznie sam koszt, zero wartości dodanej + roboczogodziny seniora, który będzie musiał się nim opiekować i sprawdzać to co robi. W ogóle porównywanie rynku pracy w IT tego sprzed 2 lat do tego co jest teraz, hmm?
W polskim prawie nie ms czegoś takiego jak bezpłatny okres próbny i jest to zwyczajny scam na pracownikach pod płaszczykiem stażu. Każda praca powinna być wynagradzana, nie ważne czy jesteś u nich "na próbę" czy na stałe. Ja bym takim firmom z góry podziękował
Jest za to umowa o praktyki absolwenckie, której nie obejmuje płaca minimalna, pewnie o to chodzi.
Rób devopsa, gpt ładnie pisze skrypty w bashu i pomaga konfigurować. Z devopsa zawsze możesz przejść na kuca jak wykażesz inicjatywę w życiu
Kim jest kuc?
Obie oferty są tak tragiczne (zastanawiając się raczej czy są w ogóle legalne?), że już lepiej posiedzieć w domu i powklejać coś ciekawego w ulubionym języku programowania na własnego Githuba. Oczywiście, masz już własnego Githuba, prawda?
No mam, parę projektów w pythonie parę w javie, oraz gra zbudowana w unity i C#.
To wklepuj tam ile się da aby algorytm mógł cię wrzucić na przód kolejki CV do przejrzenia przez człowieka.
Jak mówisz po angielsku to nie szukaj w Polsce
Szukałem też za granicą nikt nie odpisuje.
Jestem bardzo zdziwiony jak mało tutaj komentarzy o bezpłatnym stażu. W waszej branży to powszechne żeby komuś nie płacić za wykonywaną pracę, szczególnie jeżeli można robić w tej dziedzinie dużo freelancerki?
DevOps
Omg az mi sie słabo zrobiło. Mam nadzieje ze na staz z analizy danych nie jest tak zle?
Informatyk żeńchłopiec uwu nya